Tak prezentuje się lakier już na paznokciach:
- KRYCIE - jeśli chodzi o ten kolor to wystarczy już jedna warstwa by nie było prześwitów paznokcia, dwie dają idealne pokrycie, więc tu nie mam żadnych zastrzeżeń. (+)
- TRWAŁOŚĆ - uwzględniając brak ręcznego zmywania, prania i sprzątania bez problemu trzyma się 7 dni, odpryski zdarzają się rzadko, choć jak już "pójdzie" jeden to cała reszta się sypie... (+)
- ŚCIERALNOŚĆ - już na drugi dzień można dostrzec delikatne starcie samych czubków paznokcia, ale po tym efekcie przez kolejne dni nic się nie zmienia i można żyć bez obaw o odpryski, starcia i ponowne malowanie (-)
- KOLOR - jest to mój ulubiony, do którego często wracam i zawsze dobrze się z nim czuję, więc złego słowa nie powiem (+)
- CENA - i tu już zaczynają się schody, ponieważ zaopatruję się w te lakiery przy okazji wyjazdów do Danii, a w Polsce się z nimi nie spotkałam, więc "naszej" ceny nie jestem w stanie podać... duńska wynosi 115 DKK, czyli przy obecnym kursie ok.0,55 daje nam koszt 63,25 PLN... to już indywidualna sprawa, więc nie komentuję, choć mam świadomość, że nie należą do tych z przystępną ceną, stąd pojawi się minus (-)
Podsumowując:
Za buteleczkę lakieru o pojemności 15ml płacimy ok.63 PLN, a w zamian otrzymujemy lakier, który jak jest się człowiekiem mało "robotnym" i nie musi wykonywać dłuższych prac w wodzie, będzie mu służyć nawet do 7dni. Poza delikatnymi starciami na brzegach już na samym początku, nie jestem w stanie mu nic zarzucić... nawet delikatne poprawki i domalowywania (których sama staram się nie robić) są dopuszczalne, ponieważ lakier świetnie rozprowadza się na płytce paznokcia i nie ma mowy o śladach łączenia ;)
i tak ode mnie otrzymuje 3/5 + oraz dodatkowy z ciekawostki poniżej
Tak więc polecam lakiery Nailstation, wszystkim którzy nie mieli jeszcze z nimi styczności, a na pewno odpłacą się one pięknym kolorem i zachwycą łatwością w użyciu ;)
A na koniec mała ciekawostka dotycząca samej buteleczki lakieru i wyjaśnienie dodatkowego plusa... otóż firma postarała się o wszystkie detale i tak pędzelek jest wykonany z naturalnego włosia, a zakrętka z porcelany... Ja to bardzo doceniam i stąd kolejny plus ;)
P.S.
Druga chusta w H&M`ie kupiona, ale niestety mój aparat z telefonu nie robi pięknych zdjęć, więc okazja to pochwalenia się będzie jutro ;)